Sezon grzewczy – zachowanie podłogi
Podłoga drewniana to idealny wybór dla każdego konesera piękna – jej styl sprawia, że każde wnętrze nabiera charakteru, staje się nadzwyczaj eleganckie, a wręcz ponadczasowe. Decydując się na tego typu parkiet trzeba jednak wiedzieć, jak zapewnić mu optymalną pielęgnację – tak, aby był w stanie posłużyć jak najdłużej. Warto również zapoznać się z parametrami technicznymi desek, aby nie być zaskoczonym ich zachowaniem, będącym konsekwencją różnych czynników.
Bardzo istotnym momentem w życiu każdego właściciela naturalnej podłogi jest sezon grzewczy. Drewno, ze względu na swoje naturalne pochodzenie, reaguje na zmianę warunków atmosferycznych – ze szczególnym uwzględnieniem temperatury oraz wilgotności powietrza. Warto zatem z wyprzedzeniem przygotować się na nadchodzącą zimę i w miarę możliwości zapobiegać zagrożeniom, na jakie będzie narażona nasza podłoga. W okresie jesienno-zimowym problemem stają się nie tylko czynniki czysto pogodowe, ale także konsekwencje, jakie niesie za sobą zmiana aury. Przede wszystkim, do mieszkania ma szansę dostać się dużo więcej zabrudzeń. Sól oraz piasek to elementy, które są w tym okresie powszechne i łatwo wnieść je na podeszwach butów, a mają bardzo niekorzystny wpływ na warstwę lakieru. Równie niesprzyjający jest sam śnieg, który topiąc się prowadzi do zawilgocenia oraz pęcznienia desek, a w dużej ilości – nawet do ich wybrzuszania się. Bardzo prostym, a jednocześnie jedynym wyjściem jest stosowanie wycieraczek, a także każdorazowe usuwanie nadmiaru wody przy użyciu ściereczki.
Bardzo duży wpływ na zachowanie podłogi drewnianej mają poziom wilgotności powietrza oraz temperatura. Istnieją dwie możliwości: wysoka temperatura i niska wilgotność lub niska temperatura i wysoka wilgotność – podczas każdej z nich deski zachowują się zupełnie inaczej. W pierwszym przypadku, a zatem gdy w wyniku ogrzewania temperatura osiąga wysoki poziom, a wilgotność jest niska, drewno – jako surowiec naturalny – dostosowuje się do warunków otoczenia, w którym się znajduje. Oznacza to, że dochodzi do sytuacji, w której surowiec parkietowy wysycha wskutek oddawania swojej wilgotności do powietrza. W wyniku tego dochodzi do kurczenia się desek i powstawania pomiędzy nimi szczelin – zjawisko to nie jest jednak oznaką wady zakupionych podłóg, ale naturalną konsekwencją oddziałujących czynników (jeżeli szczelina nie przekracza 0,5 mm). Co ważne, proces ten jest do pewnego stopnia odwracalny – wiosenny wzrost wilgotności i spadek temperatury powodują, że deski powracają do poprzedniego kształtu.
Niekiedy intensywny okres grzewczy może jednak doprowadzić do nieodwracalnych pęknięć będących wynikiem przesuszenia. Chcąc optymalnie zadbać o swój parkiet i nie dopuścić do takich uszkodzeń należy podjąć się stałej kontroli poziomu wilgotności – powinien on wynosić 45-60%. W przypadku odnotowania niższych wartości zaleca się wykorzystywanie nawilżaczy powierza.
Druga z zasygnalizowanych możliwości to czas, w którym powietrze jest bardzo wilgotne, a temperatura – niska. Do takich sytuacji dochodzi przede wszystkim wówczas, gdy właściciele wyjeżdżają na ferie zimowe bądź gdy mieszkanie nie jest jeszcze zamieszkiwane. I w tym przypadku naturalny materiał, jakim jest drewno, pracuje, dostosowując się do warunków otoczenia. Wynikiem tej pracy jest wchłanianie przez podłogę obecnej w powietrzu w nadmiarze wilgoci, a co za tym idzie – jej zawilgocenie, a w rezultacie – pęcznienie. Jakie mogą być konsekwencje? Może dojść przede wszystkim do uwidaczniającego się na bokach desek krawędziowania bądź, jeszcze poważniejszego – łódkowania, stanowiącego w zasadzie nieodwracalną deformację desek.
Jak zapobiegać tego typu odkształceniom? Jedynym skutecznym sposobem jest ogrzewanie pomieszczeń, nawet jeżeli aktualnie nie są one użytkowane. Dla zachowania właściwej struktury desek podłogowych konieczne jest utrzymanie wilgotności na poziomie nie wyższym niż 65%, z kolei temperatura, w celu zapewnienia optymalnych warunków, powinna wynosić min. 18ºC.